Śniadanie wielkanocne w porze… kolacji

Administrator 31 marca 2023

Takie rzeczy zdarzają się tylko z Centrum Kultury i w Uniwersytecie Entuzjastów Świata! 😉 Wczoraj (30 marca) jego studenci, jak i inne osoby, które skorzystały z naszego zaproszenia, spotkali się w Dworze Gogolewo na śniadaniu wielkanocnym wieczorową porą. Zanim jednak skosztowali tradycyjnych potraw świątecznych, musieli wykonać pierwsze z kilku zadań, jakie na nich czekały z tej okazji. 😊

Pisanki na… choince

Świąteczne drzewko przy Dworze Gogolewo tym razem zamiast kolorowych bombek zmieniło dekoracje na… papierowe pisanki. Każdy z uczestników musiał w pierwszej kolejności wziąć jedną i odgadnąć zagadkę, jaka się na niej znajdowała. I tutaj niezwykle pomocne okazały się wzajemne konsultacje i… internet! 😉 Ostatecznie i tak skończyło się na wspólnym szukaniu odpowiedzi na wszystkie pytania, jakie znalazły się na papierowych jajkach. Oprócz tego ze specjalnie przygotowanej prezentacji, nasi goście dowiedzieli się jeszcze wielu innych ciekawych rzeczy związanych z Wielkanocą i jej tradycjami.

Las zająców na… stołach

Po tradycyjnej babce i kawie przyszedł czas na… robótki ręczne. Na stołach czekały już wszystkie potrzebne materiały do tego, aby wykonać dwie eko–ozdoby świąteczne. Pierwsza, wisząca, powstała z kijków, kolorowych jajek, sznurków i wstążeczek według własnego pomysłu 😉.

Podczas robienia drugiej na stołach wyrósł las papierowo-drewnianych zająców, które również należało ozdobić według uznania.

Kilka słów o… Dworze w Gogolewie

Z racji tego, że wiele osób było tu po raz pierwszy, Mariola Kaźmierczak, dyrektor Centrum Kultury, poprosiła Łukasza Kowalskiego, menadżera obiektu, o opowiedzenie o Dworze Gogolewo. W ten sposób uczestnicy spotkania dowiedzieli się, jakim ten zabytkowy obiekt dysponuje zapleczem pod kątem organizacji różnego rodzaju imprez rodzinnych i innych wydarzeń oraz miejsc noclegowych. Mogli również zwiedzić m.in. oficynę.

Święta bez… diety

Do tego przy konsumpcji tradycyjnego żurku przekonywała uczestników dietetyk kliniczny Agnieszka Wesołek. Stwierdziła, że jedzenie jest m.in. oznaką miłości i powinno przynosić radość. Dlatego nie warto diety stosować w czasie Wielkanocy, tylko po prostu… mniej spożywać na raz. – Średnio w święta jemy wtedy o tysiąc kalorii więcej niż na co dzień. Dobrą zasadą jest więc spróbować wszystkiego po troszku i jeść co dwie-trzy godziny, zamiast co chwilę skubać – mówiła. Doradzała również, co zrobić, aby „odchudzić” niektóre potrawy poprzez dodanie np. jogurtu naturalnego czy więcej warzyw zamiast… majonezu 😉, jak również, aby zadbać o sen i ruch w trakcie Wielkanocy. I na tych wytycznych dietetycznych zakończyło się śniadanie wielkanocne wieczorową porą 😉, a każdy z jego uczestników otrzymał jeszcze – zgodnie z tradycją – słodki drobiazg od zajączka. 😊

image_pdfPobierz stronęimage_printDrukuj stronę
Skip to content